Współczesny rynek gamingowy przyzwyczaił nas do kilku najpopularniejszych wersji kontrolerów – zazwyczaj są to odmiany standardu, który poznaliśmy w czasach szóstej generacji konsol (Playstation 2, Xbox, GameCube, Dreamcast). Producent Nintendo Switch trochę zamieszał we współczesnym graniu joy-conami i nowymi wersjami retro, przypominając wszystkim graczom, że świat nie kończy się na wariacji na temat DualShocka. Zwłaszcza, kiedy szukamy sprzętu do wykorzystania przy konkretnych produkcjach lub w specyficznych warunkach.

Pod tym względem współczesny gracz nie ma na co narzekać – ilość dostępnych kontrolerów sprawia, że naprawdę możemy przebierać w urządzeniach zaprojektowanych do różnego stylu grania. Dzisiaj przyjrzymy się dwóm padom od 8bit Pro, które łączy jedna wspólna cecha: relatywnie niewielki rozmiar. Sprawdźmy, czy tego typu urządzenia mają sens oraz jak sprawdzają się na dłuższą metę.
 

Pady 8BitDo
 

8BitDo Lite 2 – nie tylko do retro

Zacznijmy od większego zawodnika w naszym zestawieniu – Lite 2 to nowa wersja popularnego pada od 8BitDo, tym razem wyposażonego w dwie klikalne gałki analogowe i krzyżak (oryginał dysponował wyłącznie krzyżakami). Całość dopełnia klasyczny zestaw przycisków oraz bumpery i spusty na bokach urządzenia. W efekcie dostajemy całkowicie kompetentny, współczesny pad zamknięty w obudowie o nieco mniejszej skali.

Linia „Lite” od samego początku była projektowana z myślą o graniu w gry 2D i to widać – pad idealnie wpisuje się w trend sprzętów przeznaczonych do retro-grania. Pod względem ułożenia w dłoniach bardzo przypomina klasyczną wersję pada do NES-a. Jest drobny, nieco prostokątny, co dla osób przyzwyczajonych do kształtu typowych padów może być zaskoczeniem. Jednocześnie jednak wciąż pozostaje wygodny – przez brak ostrych kątów wygodnie leży w dłoniach, a lekko chropowata i solidna obudowa sprawia, że nie wyślizguje się z rąk nawet przy dynamicznej rozgrywce.
 

Pad 8BitDo Lite 2
 

Sama jakość wykonania przycisków też nie pozostawia nic do życzenia. Gałki analogowe pod względem designu bardzo przypominają te znane z joy-conów do Nintendo Switch (są smukłe i wyprofilowane ku górze), bez ich wad w postaci dryfowania. Opór przycisków jest satysfakcjonujący, a całość w odczuciu pozostaje trwała i zwyczajnie wygodna. Nawet jeżeli osoby, które z „retro-padów” nigdy nie korzystały, będą potrzebowały chwili na przyzwyczajenie się.

Co jednak szczególnie ważne, Lite 2 nie jest wcale padem, który sprawdzi się wyłącznie przy grach retro. Sprzęt był testowany na Nintendo Switch i świetnie dawał radę przy wszystkich starszych produkcjach z biblioteki konsoli – nawet tych wymagających precyzji i refleksu, jak „Castlevania”, „Ghosts'n Goblins” czy „Ninja Gaiden”. Jednocześnie układ przycisków sprawia, że także w „Mario Kart” lub „The Legend of Zelda: Tears of the kingdom” dobrze sobie radzi i stanowi odpowiednią alternatywę do grania na oryginalnych Joy-conach. Świetny wybór dla wszystkich, którzy chcą pada specjalnie do gier retro (zwłaszcza, gdy grają na PC) lub szukają dodatkowego pada do Switcha.  
 

Pad retro 8BitDo
 

8BitDo Zero 2 – najmniejszy z najmniejszych

Pierwszy kontakt z padem „Zero 2” zaskakuje – to urządzenie jest naprawdę niesamowicie malutkie i lekkie! Nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę połówki Joy-conów od Nintendo Switch, to propozycja 8BitDo wciąż pozostaje drobniejsza. Szybko jednak okazuje się, że w tym szaleństwie jest metoda.

Producentom udało się stworzyć akcesorium, które pomimo absolutnie mikroskopijnych rozmiarów zaskakująco dobrze leży w dłoni – a to przez charakterystyczny kształt. Oczywiście mówimy tutaj o podstawowym padzie z pojedynczym krzyżakiem i dwoma bumperami, więc nie jest to sprzęt zaprojektowany do grania w najbardziej wymagające pod względem mechniki tytuły AAA. Odczucia są bardzo podobne do korzystania z pojedynczego Joy-Cona – i w roli zamiennika dla niego jest super.

Paradoksalnie, pomimo uroczego wyglądu, trzeba pamiętać, że „Zero 2” nie jest zabawką. Krzyżak pozostaje naprawdę precyzyjny, a bardzo przemyślany rozstaw przycisków i ich wielkość sprawiają, że wygoda i dokładność użytkowania są na odpowiednim poziomie. Niezależnie, czy mówimy o grach retro, czy  współczesnych „imprezowych” produkcjach.
 

Pad 8Bit zero
 

Czy tego typu minipad ma sens? Jak najbardziej. To świetna alternatywa przeznaczona dla mobilnego grania. Jego lekkość i wielkość sprawiają, że zabranie go ze sobą do kieszeni nie stanowi najmniejszego problemu i idealnie sprawdzi się chociażby do Nintendo Switch, ale też grania na smartfonach. Lite 2 pozostaje kompatybilny z MacOS i Androidem, a łączy się bezprzewodowo przez Bluetooth. Do tego jego rozmiar paradoksalnie będzie ogromną zaletą przy najmłodszych graczach. Jeżeli mamy dziecko, które dopiero wprowadzamy w świat gamingu Lite 2 okaże absolutnie fenomenalną alternatywą dla większych sprzętów. Do tego ze względu na jakość wykonania nie musimy się bać, że nasz maluch szybko go zniszczy.
 


 

Urządzenia od 8BitDo pokazują, że nawet przy trudnych założeniach koncepcyjnych da się zrobić urządzenia spełniające oczekiwania nawet growych weteranów, którzy niejednego pada mieli w rękach.

Więcej recenzji znajdziecie na Empik Pasje w dziale Gram.

Zdjęcia w tekście: autorka: Aleksandra Woźniak-Tomaszewska